Przedświąteczny Christmas Spirit.
Buszuję po hipermarkecie w poszukiwaniu garnków na wagę i patery za zer cztery. Nie ma. Jak na kobietę przystało przyjechałam po chleb, a...
Buszuję po hipermarkecie w poszukiwaniu garnków na wagę i patery za zer cztery. Nie ma. Jak na kobietę przystało przyjechałam po chleb, a...
Taki bloger nie ma łatwo. Chciał pisać na ładnej stronie, na wypożyczonym serwerze, anonimowo zabluźnić, wyzwać koleżankę z pracy, napisać szczerze, co czuje...
Kochany Święty Mikołaju, W tym roku starałam się być grzeczna. Bardzo mało bluźniłam na auto rozkraczone w ciemnej ulicy, próbowałam nie mówić do męża...
Codziennie rano jeżdżę w luksusowym pociągu. Ciepło w nim i nie wieje, zawsze dojeżdża na czas, na miejsce, w pełnym składzie. Pociąg mój...
Siedząc w Strarbucksie, zapijając piernikowe late w cenach warszawskich (chyba pozłacana pianka jak Boga kocham) o uszy obiła mi się rozmowa. Dwóch Panów,...
Z cierpliwością do dzieci jest mniej więcej tak, że do swoich ma się tyle, co do dwudziestu Jehowych stojących pod drzwiami mówiącymi jednocześnie,...
Wieczór, noc właściwie. Nieśpiąca jeszcze córka, wiercąca się w swoim małym, białym więzieniu z Ikei, oznajmia na cały głos, że w gaciach śmierdzi....
Miałam dzisiaj zryw. Przebłysk taki chyba z nieba. Pomyślałam patrząc na swoją Młodą, ile razy dziennie mówię, że ją kocham dla samego wypowiadania...
Po ciężkim tygodniu zwieńczonym zapaleniem krtani u mnie i u dwulatki, udało się nareszcie usiąść do kompa. Kolejny rok życia dziecka minął niepostrzeżenie....
Wstałam dzisiaj o 7:00 rano. Wsunęłam swoje ulubione papucie z Carrefoura za dychę i poczłapałam do kuchni, po kawę. Naszykowałam dziecku bluzkę i...